Autostopem na wschód :
Autostopowanie w Rosji w 2024 roku
Wjazd do RF i przejscie graniczne
Na granicy rosyjskiej najfajniej nie jest, ponad 13h dane było mi czekać. Było to chyba głównie, ze względu na powolność funkcjonowania pracowników po rosyjskiej stronie.
Oczywiście pojawia się ankieta do wypełnienia, z pytaniami bardziej politycznymi, a także zabierają każdego na rozmowę osobistą w pokoju, gdzie zadają kilkanaście pytań nt. pobytu w Rosji. Generalnie po angielsku nie mówią, ale atmosfera jest raczej przyjazna.
Podobno jak się przylatuje, to jest lepiej.
Ja przechodziłem granicę Luhamaa-Shumilkino w Estonii, natomiast na Łotwie podobno jest jeszcze gorzej.
Granica Białoruś-Rosja jest zamknięta dla obcokrajowców, tzn nie ma tam przejścia granicznego, na którym dostaniemy pieczątke w paszporcie.
Czy Rosjanie nas nie lubią?
To, że Rosjanie nas polaków nienawidzą słyszałem bardzo często, i straszono mnie, że będę miał przez to problemy. Nie widziałem natomiast, dlaczego oni mieliby nas nienawidzić. Telewizja może i nie jest najbardziej przychylna Polsce, ale czy to powoduję, że Rosjanie bedą wrogo do nas nastawieni?
Jedyna możliwość sprawdzenia tego, jest pojechanie i mówienie każdemu, że jest się z Polszy.
Przez 8 tysięcy kilometrów autostopem jechałem z ogromną ilością kierowców, w różnych regionach Rosji, i na syberyjskim wschodzie, jak i na europejskim zachodzie.
Jedyne co spotkałem, to we wiosce nad Bajkałem wziął mnie i kolegę jakiś dziadek w starszym wieku, który po tym jak wsiedliśmy zapytał czy my Ruski, jak powiedzieliśmy, że nie, to zapytał czy Chochły(rosyjskie pejoratywne określenie na Ukraińców). Kolega powiedział wtedy, że jest z Serbii, ja natomiast dumnie powiedziałem, że z Polski. Po chwili zaczał pytać, czemu nasze kraje są przeciwko Rosji. Ale generalnie pozytywnie, była to krótka kilku minutowa przejażdżka, na koniec tylko wspomniał, że Rosja to dobry naród, i życzył dalej powodzenia.
To była jedyna sytuacja, w którym ktoś cokolwiek powiedział. Zdecydowana większość cieszyła się, że przyjechał ktoś z Europy do nich, oczywiście tematów politycznych z kierowcami nie brakowało. Jednakże opinia Rosjan do konfilktu na Ukrainie była w wiekszości taka, że szkoda zwykłych ludzi którzy tam giną.
Tudzież nic co powiedzieli mi Polacy o Rosjanach nie okazało się prawdą. Rosjanie okazali się bardzo pomocni, i mam wrażenie, że dużo bardziej świadomi propagandy i manipulacji niż Polacy(tak, u nas też jest tego ogromna ilość).
Problem jest też uważam taki, że nasze media kieruje nas do myślenia, że Rosjanie to “zwierzęta”, budują w nas do nich nienawiść itp. Patrząc na przebieg historii z początku uwszedniego wieku, śmiem stwierdzić, że takie coś nie przynosi dobrych efektów.
W artykule Dlaczego Rosja opisałem, jakie komentarze usłyszałem od Polaków nt. Rosjan.
Przytoczę niektóre z nich:
Rosjanie nienawidzą Polaków, jesteśmy dla nich wrogami.
Kompletna bzdura, propagowana przez nasze zachodnie media, w celu jeszcze głębszej alienizacji Rosjan, i oddalenia się od nich.
Rosję sobie teraz odpuść, bo dostaniesz tam szybko wpierdol :)
Polacy i Ukraińcy wydają się dużo bardziej “źli” na drugą stronę, niż Rosjanie. Tudzież prędzej widziałbym Polaka mającego problem do mnie za podróżówanie po Rosji.
Czy łatwo się łapie stopa?
Zdecydowanie złapać tutaj stopa jest łatwiej niż na zachodzie. Dróg nie ma wiele, więc logistycznie też jest łatwo.
Czy pojechałbym jeszcze raz?
Moja trasa wyglądała mniej więcej tak:
Mniej więcej za Uralem zaczyna się Syberia, na której dosłownie nic nie ma. Tysiące kilometrów przez pola i lasy, na których też ciężko spać, ze względu na niedźwiedzie, wilki, kleszcze, muszki(na prawde ich jest dużo), komary i inne stworzenia.
Natomiast to co było dla mnie najważniejsze, to pogadać z Ruskimi, a to zostało zaliczone przez wiele rozmów w samochodach jadąc stopem.
Czy pojechałbym jeszcze raz? Raczej jak już miałbym tam jechać to inną trasą, jest niesamowicie nudna. Jedna z innych możliwości dojechania do Chin to Kazakhstan, który podobno jest ciekawszy, ze względu na góry.
Pozdrowienia z Moskwy!